wtorek, 27 września 2011

V plener Artystów Ludowych Pomorza na V z plusem

                                                       Ile dobra robicie dla naszego kościoła…
          To słowa miłej mieszkanki Bytoni Pani Heleny Klaman, skierowane do mnie przed mszą świętą na widok szopki bożonarodzeniowej i haftowanych obrusów. To najpiękniejsze podziękowanie za nasze prace dla kościoła w Bytoni i jej mieszkańców. Niczego więcej nam nie trzeba. Dziękujemy serdecznie Szanowna Pani Heleno!
           Minęło pięć lat od pierwszego pleneru dla artystów ludowych Pomorza. Już pięć razy spotkali się Kociewiacy,  Borowiacy i Kaszubi, by wspólnie, jak w rodzinnym gronie tworzyć nie powtarzalne dzieła uzdolnionych rąk. Znowu malowano, rzeźbiono, haftowano, a wieczorami nasz Józek Śniatecki uruchamiał swoją harmonię i płynęły melodie znane w naszych regionach. Dzielnie sekundowała mu w tym Alicja Serkowska, tym razem na organach, a pozostali uczestnicy pleneru śpiewem i tańcem wypełniali radosne chwile.                  Jednego dnia pojechaliśmy na wycieczkę krajoznawczą, by podziwiać jedyny na Pomorzu kościółek drewniany w Szczodrowie koło Skarszew. To prawdziwa perełka budownictwa  sakralnego. Z drugiej strony Skarszew w maleńkiej wsi Obozin stoi neogotycki kościółek murowany. Jest filią parafii Godziszewo. Z sentymentem tam zajeżdżam, bo w tym kościele uczestniczyli we mszy świętej moi dziadkowie Redzimscy z moją mamą i jej rodzeństwem, kiedy mieszkali w pobliskim Janinie. Wszyscy podziwiali jego wnętrze, a szczególnie zainteresowały nas wyryte na czołach pierwszych ławek motywy kwiatowe. Polecam je hafciarkom, które ze spokojem sumienia mogą na ich podstawie tworzyć nowe kompozycje haftu kociewskiego. Wieczorem tego samego dnia zostaliśmy zaproszeni na biesiadę przy ognisku w ogrodzie dendrologicznym w Wirtach. Tę ucztę zafundował nam prezes Zarządu Głównego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego pan Grzędzicki i zarządzający tym terenem  leśniczy pan Jakub           Dziękujemy pięknie obu panom.
          Plener przyniósł nadspodziewane owoce. Hafciarki wyhaftowały obrusy do bytońskiego kościoła, a rzeźbiarze wyrzeźbili figury do szopki bożonarodzeniowej. Trzeba tu wymienić wykonawczynie i wykonawców tych dzieł.
Konstrukcję szopki bożonarodzeniowej wykonał Jerzy Kamiński, a figury do szopki wyrzeźbili; Leszek Baczkowski, ks. Robert Kierbic, Marek Zagórski, Marek Pawelec, Czesław Birr, Danuta Krakowiak, Rajmund i Edmund Zielińscy.
          Hafty na paramentach kościelnych wykonały;  Barbara Okonek i Bogumiła Błażejewska haftowały obrusiki do bocznych ołtarzy, serwetę pod tabernakulum – Irena Szczepańska, obrusy do ołtarza głównego wykonały  Maria Leszman, Katarzyna Nowak i Anna Ledwożyw . Pani Felicja Kołakowska wykonała bieliznę ołtarzową i stroje dla ministrantów.
           Pozostali uczestnicy pleneru to malarze; Alfons Zwara, Jolanta Kitowska, Karina Wiśniewska, Brygida i Józef Śniateccy, Jolanta Steppun, Teresa Marzec, Maria Sulkowska, Mirella Jałocha, Jolanta Pawłowska i Alicja Serkowska.
          Wszystkim uczestniczącym w plenerze należą się słowa uznania i serdeczne podziękowanie za wykonane prace. Chciałbym w imieniu organizatorów szczególnie podziękować naszej najstarszej uczestniczce w tej imprezie, niezawodnej, niezmordowanej, uczynnej i dla wszystkich miłej Pani Felicji Kołakowskiej.
          Trudno byłoby zorganizować plener bez dobrodziejów. Są nimi; Prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego - Łukasz Grzędzicki, Nadleśniczy Nadleśnictwa Kaliska - Krzysztof Frydel, Izabela i Marcin Kaliszewscy – Lastrans Kaliska, Starosta Powiatu Starogardzkiego – Leszek Burczyk, Lidia i Andrzej Skalscy – Almax Bytonia, Żaneta i Arkadiusz Szulc – Zarex Zblewo, Wójt Gminy Zblewo – Krzysztof Trawicki.
          Na uroczystym zakończeniu pleneru zaszczycili nas swą obecnością ks. prałat Zenon Górecki – proboszcz Zblewski, ks. Robert Kierbic – wikariusz Zblewskiej parafii, poseł Sławomir Neuman, dyrektor Muzeum Ziemi Kociewskiej Andrzej Błażyński.
Na zakończenie w swoim wystąpieniu powiedziałem – wiele dobrego dla bytońskiej wsi i kościoła zrobili rzeźbiarze. Nie mniej przyczyniły się do wystroju kościoła hafciarki. Teraz kolej na malarzy. Na balustradzie chóru bytońskiego kościoła jest dziewięć pustych płycin. Trzeba by je wypełnić artystyczną robotą. Już po plenerze, w uzgodnieniu z księdzem proboszczem, otrzymałem propozycję wypełnienia tych płycin siedmioma Uczynkami Miłosierdzia względem ciała.
          Plener trwał od 18 do 28 sierpnia 2011 r.
                                                                                                              Do zobaczenia za rok.
                                                                                                                  Edmund Zieliński