Trochę inaczej było
·
ZGŁOSZONE KAPLICZKI
·
KONTAKT
·
ZGŁOSZONE KAPLICZKI
·
KONTAKT
Pomysłodawczyni konkursu
foto Wojtek Wełnicki
W
różańcu róża ukryta rozkwita
Dlaczego napisałam motto naszego Konkursu?
Wędrując po Polsce wiele razy
zatrzymywał mnie urok spotykanych przy drogach, czy na ich rozstajach,
wiejskich kapliczek.
A także te podwórkowe, czy uliczne,
naszych miast i miasteczek wielekroć emanowały mocą emocji i piękna. I tak
powstał pomysł, a potem konkretny już projekt ogólnodostępnego konkursu o
temacie polskie kapliczki.
Marlena Wilbik mieszka w Warszawie.
Propagatorka tradycji i kultury Kresów.
Realizatorka koncepcji konkursu na
fraszkę dla młodzieży i seniorów Piękno naszego języka w
codzienności umyka.
Dziennikarka publikująca w pismach
ekonomicznych, specjalistka public relations. Autorka powieści oraz sześciu
tomików fraszek.
Napisała powieść
obyczajowo-kryminalną Trup oraz
tomiki fraszek Chwila
motyla, Kwiatki
z rabatki, Ziółka, Wianek, Chabry i kąkole oraz Na miedzy.
Aktualnie kończy pracę nad siódmym tomikiem, którego tytuł to Błękitny len. Jej
utwory tak są recenzowane:
Historia
rodzimej miniatury literackiej rozpoczęta przez Jana Kochanowskiego nie
skończyła się na Janie Sztaudyngerze. Apetyt na fraszki trwa i po jego
odejściu, Marlena Wilbik odpowiada na to wyzwanie. Fraszki wymagają ogromnej
literackiej kultury. Przede wszystkim dlatego, by nie przekroczyć delikatnej,
niewidzialnej linii między dowcipem a wulgarnością, pikanterią a złym gustem. W
trudnej sztuce balansowania na tej cienkiej linii Wilbik osiąga mistrzostwo.
Marlena Wilbik jest także autorką
profesjonalnych opracowań o historii piłki nożnej, pełni funkcję Pełnomocnika
Zarządu Stowarzyszenia Orłów Górskiego ds. medialnych.
W 2011 roku wydała trzystustronicowy
album Kazimierz
Górski i jego Orły wypełniony rozmowami, wspomnieniami, czy
osobistymi wypowiedziami polityków, sportowców, menadżerów, artystów.
Trochę
romantyczka i pośród stosu książek ma jeszcze w domu dwa koty i psa…
1 marca 2019
by
Zblewo
Autor: Adam Murawski
Kapliczka stoi od 2009 r. przy drodze nr 22 przy skręcie do ul.
Chojnickiej. Powstała z inspiracji kociewskich rzeźbiarzy. Samo miejsce wybrał
pan Bernard Damaszka. Ustawiono ją w miejscu, gdzie nawieziona została ziemia z
dawnego cmentarza katolickiego, zniszczonego przy budowie tzw. berlinki (niedokończonej autostrady z Berlina do ówczesnego Königsbergu,
budowanej przez Niemców), obecnie drogi nr 22. Intencją twórców kapliczki było
również upamiętnienie ofiar wypadków, do których dochodzi dość często w okolicy
skrzyżowania, na którym kapliczka została ustawiona.
Sama kapliczka ma postać ściętego pnia, okorowanego drzewa z odchodzącymi
bocznymi konarami na którym umieszczono dwie przeszklone skrzynki. W ich
wnętrzu są umieszczone figury świętych, w tej zawieszonej wyżej znajduje się
rzeźbiona w drewnie postać Św. Franciszka z Asyżu, którą wykonał Marek Pawelec,
rzeźbiarz ze Zblewa. W skrzynce umieszczonej pod nią umieszczono figurę Św.
Krzysztofa wykonaną przez innego twórcę ludowego, Edmunda Zielińskiego. To
honorowy prezes Stowarzyszenia Twórców Ludowych Oddziału Gdańsk. Choć od wielu lat
mieszka w Gdańsku nigdy nie zerwał więzi z rodzinnymi stronami. Urodził się
niedaleko Zblewa, w Białachowie.
Mieszkający w
sąsiedztwie państwo Drawscy wykonali drewniany płotek wokół kapliczki. Pani
Mirosława Drawska zadbała o nasadzenie wokół iglaków i innych kwiatów.
Kapliczkę uroczyście poświęcono 25.07.2009 r. W sierpniu 2014 r. miała miejsce
jej renowacja. Krzysztof Trawicki, wójt gminy Zblewo sfinansował to
przedsięwzięcie. Odpowiednim środkiem konserwującym drewno dwukrotnie pokrył
całą kapliczkę (pień drzewa) pan Henryk Klin. Ta operacja na pewno przyczyni
się do przedłużenia żywota kapliczki.
Szanowny
Panie Adamie,
Konieczna jest korekta do powyższego tekstu. Otóż inicjatorem
powstania kapliczki byłem ja i tylko ja. W pierwotnym założeniu kapliczka miała
stanąć na skrzyżowaniu koło młyna w Zblewie (skrzyżowanie dróg Kościerzyna -
Skórcz i Starogard – Chojnice), gdyż tam właśnie leży cmentarna ziemia
zwieziona z miejscowego cmentarza przez który budowana była w 1941 roku
autostrada Berlin – Królewiec. W rejonie tego skrzyżowania miała stanąć
kapliczka upamiętniająca cmentarne szczątki jak i ofiary wypadków (dziesiątki)
na tym skrzyżowaniu. Niestety, włodarze dróg nie zgodzili się na postawienie
kapliczki bo odwracałaby uwagę kierowców, co mogłoby powodować kolejne wypadki
drogowe. Tłumaczenie z pogranicza hipokryzji – krzykliwe bilbordy licznie
stojące wzdłuż naszych dróg nie zakłócają uwagi kierowcom. Po kilku latach
wróciłem do tego tematu i przy pomocy mego przyjaciela Bernarda Damaszka udało się
pozyskać grunt pod kapliczkę (po kilku innych przymiarkach lokalizacyjnych).
Zaproponowałem, by kapliczkę wykonać w drewnie dębowym,
najlepiej z zachowaniem jego licznych konarów. Pan Bernard pozyskał zgodę na
wycięcie dębu z posiadłości pana Szarafina w Białachowie. Pojechaliśmy tam,
wybrałem odpowiednie drzewo, z inicjatywy Pana Damaszka zostało ścięte i
zwiezione do Zblewa. Poprosiłem pana Marka Pawelca o wzięcie na siebie zadania
przygotowania tego pnia i wykonanie skrzynek na figury, jak i samej figury św.
Franciszka.
25 lipca 2009 roku miało miejsce poświęcenie kapliczki.
Państwo Drawscy zasługują na szczególną cześć i chwałę za opiekę nad tym
obiektem sakralnym.
Mam nadzieję Panie Adamie, że w żaden sposób nie uraziłem
Pana moim sprostowaniem. Jestem przekonany, że napisał Pan w dobrej wierze to,
o czym został poinformowany na temat tej kapliczki.
Szanownej Pani Marlenie Wilbik serdecznie gratuluję pomysłu.
To świetna inicjatywa godna pochwały i wszelkiego wsparcia. Pozdrawiam Panią
serdecznie.
Gdańsk 9
lipca 2020
Edmund Zieliński
Pamiątkowe zdjęcie w dniu poświęcenia kapliczki 25 lipca 2009 (niedziela)
Od lewej - harcerka pełniącą wartę honorową, Marta Puttkamer, Franciszek Puttkamer, Erwin Dorawa, Renata Damaszk, Edmund Zieliński, Danuta Zielińska, Bożena Pawelec, Marek Pawelec i harcerka z warty honorowej. Foto Wojciech Zieliński