KOCIEWIACY W OLIWIE
W ramach Letniego Jarmarku
Etnograficznego organizowanego przez
Oddział Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku, w niedzielę, dnia 19 czerwca
2016 miał miejsce Dzień Kociewski. Pogoda wyśmienita, słonecznie i bardzo
ciepło. W ogródku etnograficznym otworzyli swe kramy Kociewiacy i ich
sympatycy. Przyjechał „Malczewski z Kociewia” czyli Marek Zagórski z Rokocina z
mnóstwem dzieł tworzonych w drewnie i
ceramice. Stoisko dzielił z Panem Zenonem Pląskowskim również z Rokocina, który
zajmuje się wyjątkową dziedzina sztuki, mianowicie intarsją. Dobierać
odpowiednie drewno w całej gamie kolorystycznej i z tego układać odpowiednie
wzory, obrazy i inne dzieła, to już wyższa szkoła jazdy. Stoisko prezentowało
się pięknie i bogato.
Nieopodal kram swój rozłożyły
znakomite hafciarki – Katarzyna Nowak z Tczewa i Maria Leszman z Pelplina.
Podziwiam u tych pań kunszt wykonanych prac. Przepiękne serwety z bajecznie
kolorowym haftem kociewskim i mnóstwo drobiazgów z motywami naszego haftu. Pani
Katarzyna i Pani Maria doskonale wpisują się w krajobraz rękodzieła ludowego
Kociewia.
Moja wnuczka Monika,
wolontariuszka naszego muzeum, opiekowała się skromnym stoiskiem z książkami
muzealnymi. Pani spod Lubawy oferowała smaczne ciasteczka o różnych
konfiguracjach i smakach. Z Jeżewa
leżącego na skraju południowego Kociewia przyjechał Pan Marek Klonecki z
wyrobami masarskimi i nabiałowymi, które produkuje w swoim Gospodarstwie
Ekologicznym „Zagroda Pod Lipami”. Owszem, smakowałem, wyśmienite sery. Były i
inne stoiska, już mniej związane z Kociewiem, również cieszące się powodzeniem.
Szkoda, że nie było żadnego
zespołu folklorystycznego, czy jakiegoś muzyka. Wiem, że czyniono starania. Ale
i tak było przyjemnie.